niedziela, 26 kwietnia 2015

Już sobie ponarzekałaś



Już sobie ponarzekałaś

Uspokój się mała,
już sobie ponarzekałaś,
albo giń w tłumie,
których nikt nie rozumie,
lub uszy do góry,
rozwiej czarne chmury,
słońce wyśle promyczek,
a z nim nadziei koszyczek
i będzie jak dawniej miło,
kiedy ci się farciło.
Uśmiech szybko powróci,
chandrę do kosza wrzuci,
zaczniesz na nowo wojować
i swe plany budować,
popłyniesz na fali,
zobaczysz jasność w oddali,
porwie cię mgławica,
świat znowu pozachwyca,
stanie się kolorowy,
humor już gotowy,
przestaniesz marudzić
i radość obudzisz.

Nika  kwiecień 2015 r






Obrazy,zdjęcia i muzyka z netu.

czwartek, 16 kwietnia 2015

Pory roku




Pory roku

Radość przyrody jest wielka,
może grać na deszczowych kropelkach,
skakać jak dziecko po kałużach,
wsłuchując się czy nadciąga burza.

Oczarowana wpatrywać się w łamańce,
piorunowe na niebie tańce,
posłuchać odgłosu strug deszczowych,
pozwalających do swej odnowy.

Wiatr delikatnie osusza ziemię,
zaglądając co w niej młodego drzemie,
ziemia oddycha świeżością,
dziękując niebiosom z wdzięcznością.

Oczekuje słonecznych promieni,
w podzięce cała się zazieleni,
kiedy słońce mocniej przygrzeje,
da wszystkim życiową nadzieję.

Później wszystko zrudzieje,
wichrem chłodnym powieje,
dzień w smutku się ubłoci,
a listki drzew ozłoci.

Noce zapadną nam szybciej,
będzie jakoś liryczniej,
ziąb większy nastanie,
ucichnie żab kumkanie.

Wkrótce śnieg otuli nas płatkami,
czarownymi mrozowymi kwiatkami,
zakryje szarzyznę i brud,
aby potem rozpocząć odnowy cud.

Każda z czterech pór roku,
ma w sobie wiele uroku,
każda otwiera swoje wierzeje
i dając nam nowe nadzieje.

Nika kwiecień 2015 r







Obrazy,zdjęcia i muzyka z netu.

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Taniec ciał



Taniec ciał

Nagie ciało lgnie do drugiego,
nagiego ciała rozgrzanego,
prądy dzikie przebiegają,
w swoisty ruch je wprawiają,
dłonie malują niewidoczne obrazy,
w poszukiwaniu upragnionej ekstazy,
usta szukają schowanej tajemnicy,
którą ukryli z piekieł wysłannicy,
ciała,drgają i pląsają,
wzajemnie się sobie oddają,
jak w narkotycznym transie
w szalonym kontredansie
wyginają w euforycznym zachwycie,
szybując ku niebios szczycie,
mkną pięknie niebywale,
czując się wspaniale,
później w eksplozji uniesienia,
wzajemnego spełnienia,
zmęczone się wyciszają
i z sił zupełnie opadają.
Absolutne ich wyzwolenie,
dało im spokój i ukojenie.

Nika 30 marzec 2015 r







Obrazy,zdjęcia i muzyka z netu.