wtorek, 28 lutego 2017

Agonia Tolerancji




Agonia Tolerancji

Biedna Tolerancja ,
zagubiona w naszych czasach,
człowieczeństwa gwarancja,
błąka się po lasach.

Szarpana przez zwierza,
targana porywistymi wichrami,
do upadku swego zmierza,
zmęczona batalią z absurdami.

Poraniona,wykrwawiona,
skręcona w obłędny lęk,
przez głupotę przegoniona,
wyda za chwilę ostatni jęk.

Pomocnej dłoni nie widzi,
nikt nie spieszy na ratunek,
wielu z niej tylko szydzi,
pozostał jedynie frasunek.

Niektórym się wydaje iż Tolerancję mają we krwi,
a to tylko ich megalomania z nich bezczelnie drwi.

Nika 28 luty 2017 r




Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone.

poniedziałek, 20 lutego 2017

Życiowa szarzyzna



Życiowa szarzyzna

Życiowe wspomnienia powiązałam w paczuszki,
przewiązałam kolorowymi wstążeczkami,
pozbierałam najdrobniejsze okruszki,
zrosiłam pamiątkowymi aromatami.

Czerwone o uniesieniach mówiły,
przypominały gorące chwile,
czarne problemy mieściły
i wszystko co było niemiłe.

Żółte przed nieprzyjaciółmi ostrzegały,
i pułapkach wokoło się czających,
zielone w sobie nadzieję posiadały,
pamiętając o marzeniach lekko się tlących.

Największa paczuszka,szarą kokardką związana,
nic ciekawego nie zawierała
i rzadko była otwierana,
gdyż tylko nuda z niej wyzierała.

Nic wielkiego w niej nie było,
żadnych sensacji,ni ciekawostek,
co by moje życie odmieniło,
za to pełna zwykłych drobnostek.

Zwykła życiowa szarówka,
przeciętność i monotonia,
nuda,marazm i harówka,
przeciętniactwa hegemonia.

Najwięcej w życiu mamy szarzyzny,
ale to ona nas kształtuje,
choć wpadamy czasem na mielizny,
lecz całym życiem nadal steruje.
Bez tej paczuszki życia bym nie miała
i naprawdę bym nie istniała.

Nika  20 luty 2017 r



Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone. 

niedziela, 5 lutego 2017

Czy muszę ?



Czy muszę ?

Siedzę,chłonąc ciszę
i swe dyrdymały piszę.
Łapię fruwające słowa
i wciąż nie jestem gotowa,
by zapisać coś sensownego,
pięknego,nieprzemijającego.
Myśli splątane w chaosie,
rozpływają się w patosie,
potem uciekają w krainę bajki,
kończąc jako małe poczwarki,
by potem utknąć w satyrze,
delektując się umysłowym negliżem.
Musiałam wylać swe męki i katusze,
tylko czy ja w ogóle pisać muszę?

Nika 5 luty 2017 r





Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone.