Taniec zmysłów
Pierwszy niewinny krok pląsu,
potem już bez żadnych dąsów,
suniemy w pożądania tańcu,
jak po paciorkach w różańcu,
płyniemy krok za krokiem,
zaglądając w oczy głębokie,
świecące pragnień ognikami
tyle rytmu jeszcze przed nami,
malutki ruch,a jaki ognisty,
coraz bardziej narowisty,
rozpala nerw każdy,
czujemy niebo i gwiazdy
w woal rozkoszy omotani
tańczymy tak splątani,
potem zaczynamy ponowny tan,
do diabelskich tych bram,
aż szaleństwem zmęczeni,
odpoczniemy stopieni.
potem już bez żadnych dąsów,
suniemy w pożądania tańcu,
jak po paciorkach w różańcu,
płyniemy krok za krokiem,
zaglądając w oczy głębokie,
świecące pragnień ognikami
tyle rytmu jeszcze przed nami,
malutki ruch,a jaki ognisty,
coraz bardziej narowisty,
rozpala nerw każdy,
czujemy niebo i gwiazdy
w woal rozkoszy omotani
tańczymy tak splątani,
potem zaczynamy ponowny tan,
do diabelskich tych bram,
aż szaleństwem zmęczeni,
odpoczniemy stopieni.
Nika marzec 2015 r
Obrazy,zdjęcia i muzyka z netu.
A po odpoczynku znów zmysły zatańczą ;) Ładnie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń