Gość niespodziewany
W rozproszonym świetle lampy,
pod oknem siedzi starzec,
mrok pochłania go jak wampir
i wszystkie wokół niego twarze.
pod oknem siedzi starzec,
mrok pochłania go jak wampir
i wszystkie wokół niego twarze.
Gość niespodziewany go odwiedza,
pasmo włosów mu odcina,
w niczym nie uprzedza,
iż nadeszła ta godzina.
pasmo włosów mu odcina,
w niczym nie uprzedza,
iż nadeszła ta godzina.
delikatnie skrzydłem go otula,
zamyka z wolna powieki,
do siebie mocno przytula
unosząc na wieki.
zamyka z wolna powieki,
do siebie mocno przytula
unosząc na wieki.
Nika 8 lipiec 2016 r
Obrazy,zdjęcia i muzyka z netu
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone..
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz