środa, 20 lipca 2016

Cierpiętnik..





Cierpiętnik..

W otoczeniu absurdu i zakłamania,
egoizmu,pychy i wyniosłości,
dobrego o sobie mniemania,
w zachłannym dążeniu do wielkości.

Tonę i już ledwo żyję,
zatruta wyziewami zgnilizny,
razem z wszystkimi zgniję,
wydzielając ostry jad trucizny.

Toksyna zabija,nie wybierając,
czyś poczciwcem,czyś łotrem,
wszystkich równo zatruwając,
miesza miarowo w tym kotle.

Nie podadzą ci dłoni,ni palca,
w swej degrengoladzie zatopieni,
przypominają śliskiego padalca,
żądzą posiadania i władzą omamieni.

Skażeni głośno krzyczą pomocy,
lecz nadzieja szybko zanika,
nikt z ratunkiem nie doskoczy,
pozostaje im rola cierpiętnika.

Nika 20 lipiec 2016 r





Obrazy,zdjęcia i muzyka z netu
żadne naruszenia praw autorskich nie są zamierzone..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz