sobota, 25 lipca 2015

Bilans życia






Bilans życia


Życie galopem umyka,
zbyt szybko się kończy,
między palcami przemyka,
gnając jak rumak rączy.

Może to brzmi banalnie
i prawda oczywista,
lecz ucieka nieustannie,
gnając,aż wicher śwista.

Nie dognasz straconego czasu,
co jeszcze możesz ratuj,
nie potrzeba ci kompasu,
ani okrzyków wiwatu.

Nadchodzi kres ziemskiej zabawy,
robisz bilans zysków i strat,
chcesz pozamykać życiowe sprawy,
odraczane przez wiele lat.

Brniesz z honorem do celu,
z głową wysoko podniesioną,
by stawić się na ostatnim apelu
będąc istotą z sobą pogodzoną.

Przekraczając niebios bramy,
nagle ciemność nastaje,
żywot twój już dokonany,
matce ziemi swe członki oddajesz.

Nika lipiec 2015 r



Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

środa, 22 lipca 2015

Słowo o poezji





Słowo o poezji

Strofy bajecznie dźwięcznej poezyji,
czarują słowami jak koraliki na szyi,
muskają ucho słodkimi wyrazami,
zachwycając dynamicznymi akcentami,
oddając uroki ojczystego języka,
jak kwiatowe aromaty w flakonikach.
Uroczo zebrane w zdaniowe grona,
tajemniczymi wonnościami umajona,
kiedyś nim nie tylko elity się zachwycały,
teraz na dnie szuflad już zostały,
przez realistów ośmieszana,
przez pesymistów opłakana,
a poezyja wiatrem niesiona,
wpada tylko w nieliczne ramiona,
nie uchodzi zbytnie roztkliwianie,
dzisiaj nikt nie ma czasu na nie.


Nika lipiec 2015 r




Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.


niedziela, 12 lipca 2015

Morze i ja



Morze i ja

Przysiadam na dzikiej plaży,
posłuchać w skupieniu morza,
doznać jakiejś ekstazy,
jaką daje magiczna zorza.

Fale cicho uderzają o brzeg,
płyną jedna za drugą,
teraz mają wolny bieg,
siedziałabym tak długo.

Nagle grzbiety fal coraz wyżej,
morze robi się głośniejsze,
podpływają do mnie bliżej,
robiąc się coraz śmielsze.

Morze zaczyna się buntować,
krzyczy,dudni i szaleje
postanawia brzeg atakować,
ze strachu niebo ciemnieje.

Wiatr wspiera go w gniewie,
coraz silniej się wzmaga,
zaklęty w donośnym śpiewie,
morzu w buncie pomaga.

Z niepokojem obserwuję jego moc,
przewalające się z hukiem wody,
zapada przedwczesna noc,
morskie bałwany zaczynają zawody.

Która wyższa,która silniejsza,
która więcej robi huku,
która w sile potężniejsza,
która rozsyła więcej pomruku.

Posejdon ze snu nagle wyrwany,
mając dość wodnego szaleństwa,
ze złości cały rozgrzany,
rozkazał gniew schować do wnętrza!

Nakazem tym fale wystraszone,
łagodnie na powierzchnię opadają
jeszcze całkiem niepogodzone,
ale już spokój powoli osiągają.

Morze i ja mamy wiele wspólnego,
dwa nieprzewidywalne żywioły,
w nastrojach wiele podobnego
raz buntowniczy,a raz wesoły.

Nika lipiec 2015 r



Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

czwartek, 9 lipca 2015

Świat tyci



Świat tyci

Chciałabym być motylem,
choć na moment,choć na chwilę,
spijać nektar kwiatowy
być taki kolorowy,
chłonąć piękno kwiatów,
i ich cudownych aromatów,
prostować skrzydełka w słońcu,
być natchnieniem artysty w końcu,
uwiecznionym słowami
lub opisany dźwiękami,
na malowidło sfrunąć,
w ferii wielu barw sunąć.
Bezszelestnie bujać w przestrzeni,
nie martwiąc,że zaraz to się zmieni.
Żywot motyli taki tyci,tyci,
świat nimi się długo nie syci.

Nika lipiec 2015 r




Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

środa, 8 lipca 2015

Burza



Burza


Niebo takie ciemne,pochmurno,
Chmury ciężkie,smutno i brudno.
Nastrój dopada paskudnie smętny,
humor zły i w smutku natrętny.
Przez okno widać ludzi przemykających
i przed burzą szybko uciekających.
Zajętych swoimi ważnymi sprawami,
nie chcący dzielić się problemami.
Coraz ciemniej,wiatr się zrywa
i krople deszczu z nieba odrywa.
Pada na brudne zakurzone rośliny,
zmywa wszystko:wyżyny,równiny.
Zmywa brud,troski i kłopoty,
pragnie wyzwolić się z fałszu i duchoty.
Nagle błysk,potem głuchy łomot,
jakby niebo prosiło o pomoc.
Potem następne błyski i grzmoty,
świat chce pozbyć się całej miernoty.
Cudownie niebo łączy się z ziemią,
aby wyzbyć się wszelkich brzemion.
Z wszystkiego złego wyswobodzić,
całkowicie z grzechu odrodzić.
Deszcz stuka o parapet,obmywa szyby,
zmywa nasze kłopoty,ale tylko na niby.
Głuche pioruny budzą zaciekawienie,
ale też nimi wielkie zauroczenie.
Potrafią nas zahipnotyzować,
urokiem swoim magicznie oczarować.
Przewalające gromy wywołują w nas rozpacz,
to wygląda jakby nasz świat miał się rozpaść.
Wiatr targa drzewami,nie szanuje niczego,
nawet tego naszego życia marnego.
Powoli niebo się przeciera,jaśnieje,
wraca radość i nasza twarz promienieje.
My tacy przemoczeni,z brudu oczyszczeni,
z nowymi doznaniami i wrażeniami umówieni.

Nika maj 2011 r




Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.

wtorek, 7 lipca 2015

Upał



Upał

Niemiłosiernie pali słońce,
powietrze duszne i gorące,
przyroda zmęczona upałem,
dusi się się jego nadmiarem.
Roślinki pozwieszały listki,
nie słychać śpiewu pliszki,
natrętne muchy się pochowały,
żar z nieba leje się niebywały.
Wszelkie stworzenia czmychają,
jakiegokolwiek chłodu szukają,
nawet żaby w stawku się gotują,
cienia małego wypatrują.
Niebo w błękicie zanurzone,
brakiem ruchu trawione,
żeby choć zefirek się pojawił
i jakąś ulgę ziemi sprawił.
Ptaki pióra w wodzie chłodzą,
bez strachu do niej wchodzą,
kroplami wody sobie pomagają,
na moment ulgę jakąś mają.
Powietrze z gorąca faluje,
otoczenie całe się gotuje.
Nasze ukochane słońce,
czasem bywa zbyt gorące,
bez niego trudno nam żyć,
ale gdzie przed jego żarem się skryć.


Nika lipiec 2015 r







Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.


czwartek, 2 lipca 2015

Noc



Noc

Ciemna noc nastała,
gwiazdy zapłonęły,
w swój krąg nas zabrała,
uczucia nagle drgnęły.

Rozgorzały gwałtownie,
porywając w ognisty tan,
oplotły wymownie,
dając siebie nam.

Świat zawirował,
w niebiańskim rytmie,
księżyc nas całował,
ciesząc się,że uczucie kwitnie.

Nocnym szałem wyzwoleni,
zauroczeni gwiazdami,
wspólnotą dusz złączeni,
przed kosmicznymi wyzwaniami.

Nika lipiec 2015 r



Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.