Burza
Niebo takie ciemne,pochmurno,
Chmury ciężkie,smutno i brudno.
Nastrój dopada paskudnie smętny,
humor zły i w smutku natrętny.
Przez okno widać ludzi przemykających
i przed burzą szybko uciekających.
Zajętych swoimi ważnymi sprawami,
nie chcący dzielić się problemami.
Coraz ciemniej,wiatr się zrywa
i krople deszczu z nieba odrywa.
Pada na brudne zakurzone rośliny,
zmywa wszystko:wyżyny,równiny.
Zmywa brud,troski i kłopoty,
pragnie wyzwolić się z fałszu i duchoty.
Nagle błysk,potem głuchy łomot,
jakby niebo prosiło o pomoc.
Potem następne błyski i grzmoty,
świat chce pozbyć się całej miernoty.
Cudownie niebo łączy się z ziemią,
aby wyzbyć się wszelkich brzemion.
Z wszystkiego złego wyswobodzić,
całkowicie z grzechu odrodzić.
Deszcz stuka o parapet,obmywa szyby,
zmywa nasze kłopoty,ale tylko na niby.
Głuche pioruny budzą zaciekawienie,
ale też nimi wielkie zauroczenie.
Potrafią nas zahipnotyzować,
urokiem swoim magicznie oczarować.
Przewalające gromy wywołują w nas rozpacz,
to wygląda jakby nasz świat miał się rozpaść.
Wiatr targa drzewami,nie szanuje niczego,
nawet tego naszego życia marnego.
Powoli niebo się przeciera,jaśnieje,
wraca radość i nasza twarz promienieje.
My tacy przemoczeni,z brudu oczyszczeni,
z nowymi doznaniami i wrażeniami umówieni.
Chmury ciężkie,smutno i brudno.
Nastrój dopada paskudnie smętny,
humor zły i w smutku natrętny.
Przez okno widać ludzi przemykających
i przed burzą szybko uciekających.
Zajętych swoimi ważnymi sprawami,
nie chcący dzielić się problemami.
Coraz ciemniej,wiatr się zrywa
i krople deszczu z nieba odrywa.
Pada na brudne zakurzone rośliny,
zmywa wszystko:wyżyny,równiny.
Zmywa brud,troski i kłopoty,
pragnie wyzwolić się z fałszu i duchoty.
Nagle błysk,potem głuchy łomot,
jakby niebo prosiło o pomoc.
Potem następne błyski i grzmoty,
świat chce pozbyć się całej miernoty.
Cudownie niebo łączy się z ziemią,
aby wyzbyć się wszelkich brzemion.
Z wszystkiego złego wyswobodzić,
całkowicie z grzechu odrodzić.
Deszcz stuka o parapet,obmywa szyby,
zmywa nasze kłopoty,ale tylko na niby.
Głuche pioruny budzą zaciekawienie,
ale też nimi wielkie zauroczenie.
Potrafią nas zahipnotyzować,
urokiem swoim magicznie oczarować.
Przewalające gromy wywołują w nas rozpacz,
to wygląda jakby nasz świat miał się rozpaść.
Wiatr targa drzewami,nie szanuje niczego,
nawet tego naszego życia marnego.
Powoli niebo się przeciera,jaśnieje,
wraca radość i nasza twarz promienieje.
My tacy przemoczeni,z brudu oczyszczeni,
z nowymi doznaniami i wrażeniami umówieni.
Nika maj 2011 r
Obrazy,zdjęcia i muzyka z internetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz